kolagen aby się wchłaniał musi mieć wit C. nie wierze w kremy i tabletki, pije kolagen i widzę efekty, nie jest to placebo. Nie pije kolagenu z polski tylko hiszpański, tutaj ludzie musza go pic przy morzu śródziemnym i w górach. Nie zawsze trzeba wierzyć w to co piszą. warto jesc galarety, chrząstki ja jem :)
Z tym również się zgodzę, jasne, ale ja chce też pokazać wam drugą stronę. Bo nie zawsze otyła osoba zasługuje tylko na słowa krytyki i karnet na siłkę. Ja dużo pracowałam w szpitalu, na różnych oddziałach i to nauczyło mnie nikogo pochopnie nie oceniać. Czasem jedzenie jest sposobem na odstresowanie się. Wiadomo, że można to zrobić z inny sposób, ale czasem przyzwyczajenie w obliczu stresu bierze górę. Ja jestem zdania, że NIE WOLNO przekarmiać dzieci i należy ograniczyć "syf" na talerzu, a z drugiej strony każdy jest człowiekiem i zasługuje na tabliczkę czekolady od czasu do czasu.
zależy bo przy procesie tycia łatwiej jednak o rozstępy, gdy tyłam rozstępy pojawiły się tylko na udach. Kolagen nie nadąża nad produkcja a jeżeli się jest po 25roku to rozstępy maja dużo większe szanse na powstanie. Dlatego przy chudnięciu pije kolagen, nie tylko na stawy/ chrząstki ale i skore. Picie kolagenu spłyca rozstępy i stają się nie widoczne. Ale tutaj mamy ogromna nadwagę i bez operacji ta skóra to jeden wielki worek. Nie wyobrażam sobie tak być otyłym. Efekt końcowy piękny
Czasem schudnie się 10 kg i ma się rozstępy i obwisłą skórę, czasem 20 jak ja i kompletnie nic nie widać, a czasem 60 i korzysta się z pomocy chirurga plastycznego. Wiele zależy od tępa chudnięcia, oczywiście, ale i elastycznością tkanki powierzchownej, często od genów. Poza tym nie każdy jest otyły z własnej winy, baaardzo często problemy hormonalne biorą górę.
konto-usunięte
kolagen aby się wchłaniał musi mieć wit C. nie wierze w kremy i tabletki, pije kolagen i widzę efekty, nie jest to placebo. Nie pije kolagenu z polski tylko hiszpański, tutaj ludzie musza go pic przy morzu śródziemnym i w górach. Nie zawsze trzeba wierzyć w to co piszą. warto jesc galarety, chrząstki ja jem :)
Restencja
Z tym również się zgodzę, jasne, ale ja chce też pokazać wam drugą stronę. Bo nie zawsze otyła osoba zasługuje tylko na słowa krytyki i karnet na siłkę. Ja dużo pracowałam w szpitalu, na różnych oddziałach i to nauczyło mnie nikogo pochopnie nie oceniać. Czasem jedzenie jest sposobem na odstresowanie się. Wiadomo, że można to zrobić z inny sposób, ale czasem przyzwyczajenie w obliczu stresu bierze górę. Ja jestem zdania, że NIE WOLNO przekarmiać dzieci i należy ograniczyć "syf" na talerzu, a z drugiej strony każdy jest człowiekiem i zasługuje na tabliczkę czekolady od czasu do czasu.
konto-usunięte
zależy bo przy procesie tycia łatwiej jednak o rozstępy, gdy tyłam rozstępy pojawiły się tylko na udach. Kolagen nie nadąża nad produkcja a jeżeli się jest po 25roku to rozstępy maja dużo większe szanse na powstanie. Dlatego przy chudnięciu pije kolagen, nie tylko na stawy/ chrząstki ale i skore. Picie kolagenu spłyca rozstępy i stają się nie widoczne. Ale tutaj mamy ogromna nadwagę i bez operacji ta skóra to jeden wielki worek. Nie wyobrażam sobie tak być otyłym. Efekt końcowy piękny
Restencja
Czasem schudnie się 10 kg i ma się rozstępy i obwisłą skórę, czasem 20 jak ja i kompletnie nic nie widać, a czasem 60 i korzysta się z pomocy chirurga plastycznego. Wiele zależy od tępa chudnięcia, oczywiście, ale i elastycznością tkanki powierzchownej, często od genów. Poza tym nie każdy jest otyły z własnej winy, baaardzo często problemy hormonalne biorą górę.
konto-usunięte
Tak, a chirurg plastyczny nie miał tu nic do roboty...