
Ciasto:
400 g maki
5 lyzki cukru pudru
200 g miekkiego masla lub margaryny
2 zoltka
1 lyzka przyprawy do piernika
3 lyzki kakao
1 lyzka smalcu (sprawdzony patent, ktory stosowala moja babcia aby ciasto bylo kruche)
1 lyzka smietany 18 %
Masa serowa:
1 kg twarogu sernikowego z wiaderka
130 g cukru
50 g margaryny (miekkiej)
40 g budyniu waniliowego
200 g smietanki kremowki
4 jaja
2 bialka (ktore zostaly z ciasta)
2 lyzki dzemu pomaranczowego firmy Stovit
niewielka ilosc cukru pudru (do oproszenia wierzchu ciasta)
Wszystkie skladniki ze soba mieszamy, recznie zagniatamy kruche ciasto. Wkladamy na minimum 1 godzine do zamrazalnika lub lodowki. Nastepnie scieramy wieksza czesc ciasto na tarce o grubych oczkach na wysmarowana tluszczem foremke, lekko dociskamy palcami. Piec 15 minut w temp. 180 stop
W tym czasie twarog sernikowy, cukier, margaryne oraz budyn miksujemy. Caly czas miksujac wlewamy do masy cienkim strumieniem smietanke i dodajemy stopniowo po 1 jajku. Pod koniec dodajemy dzem pomaranczowy lub ewentualnie starta skorke z 1/2 pomaranczy. Mieszamy do uzyskania gladkiej i kremowej konsystencji. Mase rozprowadzamy na podpieczonym, piernikowym spodzie. Pozostala czesc kruchego ciasta wyjmujemy z zamrazalnika i na scieramy na tarce, ktorymi stopniowo posypujemy wierzch sernika.
Ciasto pieczemy w temp. 170°C (bez termoobiegu) okolo 60 – 70 minut, pod koniec (ok. 55 min) pieczenia zmniejszamy temp. do 130 stopni.. Sernik studzimy przy uchylonych drzwiczkach piekarnika okolo 20-25 minut. Przestudzone ciasto posypujemy cukrem pudrem.
Użytkownicy także przypinają: