Panie Kowalski, sprawy są takie, że pan już nawet nie jest "burakiem".
Dziś pan przedstawił swych zalet gamę udowadniając, że jest pan chamem,
zaś chamstwem swoim pobił pan dzisiaj: obżartą Krychę, i ćpuna Rysia,
brudną Beatę, Elę nieszczerą i grubo pudrem pokryte "zero".
Wiem, że nie każdy bywa Einsteinem, i że kretynem być nie jest fajnie,
lecz pan, z rozumkiem swym obszczymurka, wciąż na rządowe pcha się podwórka
i sypiąc wkoło kretyńskim słowem, pustą wysoko unosi głowę.
Wszyscy Kowalscy w Polsce wołają, że im przynosisz wstyd w całym kraju.
Mam więc dla Pana radę gotową - rękami lepiej pracuj, nie głową.