

“Gasnące światło” trafiło do mnie w dobrym
momencie, bo akurat miałam ochotę sięgnąć po jakiś kryminał. Nie czytam ich bardzo dużo a Hanna Greń jest zawsze trafionym wyborem. Jak się okazało, tytuł książki nie jest tylko nawiązaniem do treści, ale i terminem z psychologii...
Polubili:
dusia668
Użytkownicy także przypinają:
Reklama: