no cóż:-)
chrupka
nie rozumiem czemu niby poprawianie swojej urody, żeby się poczuć lepiej jest uznane za sztuczne. Farbowanie włosów dla kogoś jest bardziej naturalne i bardziej pasuje niż "naturalne". Powiększania ust może daj im bardziej naturalnego wyglądu niż ten, z którym ktoś się urodził. To jak makijaż, też nienaturalny ale jednak robimy, żeby poczuć się lepiej. Ja nie chodzę nawet do kosmetyczki, bo nie czuje takiej potrzeby ale jeśli się nie przesadza i "usztucznia" się w kontrolowanych-zdrowych warunkach to niech sobie robią, przecież im to pomaga, a nam nie szkodzi. No i tych naturalnych jest znacznie więcej niż myślimy, tylko one nie robią vlogówburodowych, bo nikogo nie interesuje jak ktoś myje zęby, twarz i wychodzi do pracy
KosmitQa
<iframe width="300" height="419" src="zrzutka.pl/y28hkv/widget/13" frameborder="0" scrolling="no"></iframe>
moniczka_xo
Ja mam zrobione paznokcie i rzęsy i nie uważam się za "sztuczną". Moim zdaniem chodzi tutaj o naturalnym efekt
moonalisa
ja mam wszystko naturalne ale uważam że wszystko jest dla ludzi tylko trzeba znać umiar. Jeśli doklejonych rzęs jest za dużo albo paznokcie są przesadnie długie lub co goresze grubsze to wygląda to... komicznie. Natomiast jeśl zrobione jest to z gustem, to owszem, wygląda to ładnie. Ot i moje zdanie :))
lidka508
ja też ma. naturalne włosy niefarbowane. moje rzęsy nigdy nie były doklejone i nigdy nie miałam sztucznych paznokci. takie kobiety JESZCZE ISTNIEJĄ. każdy chce "poprawić" swoją urode. mj wystarczy makijaż a inne potrzebują sztucznych cyckòw i włosów by czuć sie kobieco. mi sie wydaje że faceci też muszą dowartościować kobity. bo nawet te ładne w lustrze dostrzegają tylko kompleksy
wiola2130
Każda czuje się taka wyjatkowa i inna a jednak wszystkie takie same.... kompleks goni kompleks, aż żal patrzeć a one myślą że są piękne...
OnlyYoou
każdy niech robi co chce, jeżeli ktoś ma kompleksy i potrzebuje coś zmienić i ma to mu pomóc w samoakceptacji to dlaczego ma tego nie robić?
krn78
Też mam własne brwi, rzęsy, usta i paznokcie, i na dodatek własny kolor włosów :) Cycków nie mam, bo nie potrzebuję :) Jestem zagrożony, czy nie jestem?
Gaba27
Ja jestem kosmitką, bo nigdy nie farbowałam włosów, nie miałam prostownicy czy lokówki. Jeśli chodzi o makijaż to jest dosłownie na jakąś okazję czy kaprys, a paznokcie pomalowane odżywką. Może taka uroda, nikt "nowy" w moim otoczeniu nie chce uwierzyć, że naturalnie mam wykrojone usta, a według mnie oczy mam za duże i nawet podkreślone rzęsy maskarą zbytnio zwracają na siebie uwagę. Na rozmowie o pracę w hotelu wzięto mnie za gościa i poddałam się po pytaniu z której części Hiszpanii jestem. Ksywka Pocahontas od podstawówki XD
monroe94
Pracuje w biurowcu i na "moim" piętrze jest też salon kosmetyczny, szczerze mówiąc jak mijam się z pracującymi tam kobietami i ich klientkami to ogarnia mnie przerażenie. Ja rozumiem, że wszystko jest dla ludzi i każdy ma prawo wyglądać jak chce - problem w tym, że one wyglądają jak z kserokopiarki. Te same rzęsy te same brwi te same usta paznokcie się różnią odcieniami różu i obowiązkowo leginsy ! Trochę tego nie rozumiem bo każda kobieta naturalnie ma inny kształt brwi i inny jej pasuje, jednej pasują długie gęste rzęsy a u innej z małymi i głęboko osadzonymi oczami wygląda to kiepsko jakby w ogóle nie było oczu tylko firanka rzęs.
Użytkownicy także przypinają:
Zaloguj się, aby dodać komentarz.