


Pomocy!
To sa moje włosy po pierwszym farbowaniu. Moim celem sa włosy które bedą miał pełno cienkich pasm jasnego koloru (nie żółty, tylko bardziej pod biały). Nie wiem czy lepiej dojść do tego efektu poprzez farbowanie czy rozjaśnianie i położenie jasnej farby. Pomóżcie mi, farbowanie zajmie o wiele więcej czasu.. Co myślicie? Włosy mam w bardzo dobrym stanie, sa gładkie, nie przetłuszczają sie, proste z natury. Jak myślicie ? Moge tez rozjasnic wlosy na calej dlugosci a od nasady miec swoje nautralne, tak też mi się podoba i nie wiem. Jakie są wasze doświadczenia z farbowaniem bądź rozjaśnianiem włosów?
uroda
smalgorzata
polecam rozjasniacz John Frieda w sprayu. Po 3 uzyciach i wysuszeniu włosów są o 2 tony jaśniejsze. Ale na Twoje długie włosy zejda z 2 buteleczki
Oliwia9811
Roksana_15, w sumie to nie wiem, bo zawsze miałam dość długie włosy ok.2-3 lata
Oliwia9811
zuuzkaa, ja jestem umówiona do fryzjera, sama nigdy! :)
Roksana_15
Jak długo je zapuszczałas?
Lorka13
i tam miało być źle użyty* :)
Lorka13
chce dodać, iż oba zabiegi są bardzo szkodliwe dla włosów. jeżeli rozjasnianie będzie trwało zbyt krótko nie uzyskasz koloru jakiego chciałaś i będziesz musiała przejść przez zabieg raz jeszcze co podwoi koszty a stan zdrowia Twoich włosów znacznie się pogorszy. w przypadku gdy rozjaśniacz będzie utrzymany na włosach zbyt długo może bardzo uszkodzić Twoje włosy jaki i złe użyty wypalić je. chce również dodać że farba czy rozjaśniacz i efekty ukazane na pudełku są przekłamane ponieważ są włosy które są podatne na koloryzację i nie podatne. wiec polecam wybrać się do dobrego fryzjera a dziki niemu uzyskasz wymarzony efekt za pierwszym razem :)
Vampir120
długość *.*
Zuuzkaa
A ja powiem Ci tak: jeśli bardzo chcesz, to i tak to zrobisz. Mam podobny kolor do Twojego, ciut chłodniejszy odcień. Nie czuję się w nim dobrze. Farbuję włosy od kilku lat, miałam już wszystkie kolory, które mi się marzyły,ale zawsze wracam do chłodnego blondu na poziomie 10. Nie uzyskałam go nigdy sama, mimo wielu prób. Zaufalam fryzjerowi i nie żałuję, dzięki temu skupiam się na pielęgnacji i zapuszczaniu a nie ratowaniu. :) Szukaj rady co do sposobu osiągnięcia zamierzonego efektu u profesjonalisty, on oceni co dla Ciebie będzie odpowiednie.
Hope_And_Love
Szczerze, farbowanie włosów to najgorsza rzecz, jaką mogłam zrobić. Na początku też robiłam rozjaśniane pasemka (jestem naturalną szatynką). Po jakimś czasie faktycznie zrobiły się żółte i musiałam systematycznie ścinać włosy, żeby się ich pozbyć. Jakieś 3 lata temu wpadłam na pomysł, by przefarbować się na rudo - kolejny strzał w kolano. U fryzjera miałam najpierw rozjaśniane włosy, żeby kolor był żywszy. Przeszłam jeszcze kilka koloryzacji na własną rękę, ale rozjaśniacza pozbywam się do dziś... Moja rada - nie farbuj włosów.
mierzejka
Ja bym z nimi nic nie robiła, pasemka jasne powinny Ci się pojawić naturalnie od słońca :). Rozjaśnianie niszczy włosy strasznie, ja ze skutkami walczyłam 1,5 roku. Włosy się kruszyły, łamały i wyglądały jak siano. Z Farbowaniem będziesz miała to samo, tylko na dłuższą metę, ale chyba lepiej zrobić pasemka farbą niż rozjaśniaczem
Użytkownicy także przypinają:
Reklama:
Zaloguj się, aby dodać komentarz.