Świat dorosłych, a świat dzieci: w którym żyje się lepiej?

Ta praca została zweryfikowana przez naszego nauczyciela: 5.03.2024 o 21:58

Rodzaj zadania: Rozprawka

Dodane: 1.03.2024 o 17:08

Rozważania na temat tego, w którym świecie – dzieci czy dorosłych – żyje się lepiej, bardzo często pojawiają się w naszych rozmowach i przemyśleniach. Wprowadzając w temat, warto podkreślić jego złożoność i to, jak bardzo różnią się perspektywy, z jakich można na niego spojrzeć. Wstępnie, zanim jeszcze zgłębimy temat, można wysnuć tezę, że odpowiedź na postawione pytanie w dużej mierze zależy od subiektywnych odczuć i przeżyć, co potwierdzają również ankiety przeprowadzone na potrzeby tej rozprawki wśród rodziny.

Z perspektywy dorosłych, świat dzieci wydaje się być miejscem tęsknoty. Wyniki ankiety wskazują, że wielu dorosłych tęskni za bezproblemowym życiem dziecka, gdzie głównym zmartwieniem było, z kim spędzić popołudnie na zabawie. Niewątpliwie, ucieczka od obowiązków, którą wiąże się z powrotem do dzieciństwa, kusi wielu. Ciekawi jest fakt, jak dorosłych dzieli na postrzeganie dwóch grup dziecięcych: małych dzieci oraz tych starszych. Podczas gdy te pierwsze są traktowane z pobłażliwością i ochroną, te drugie wprowadzane są stopniowo w świat dorosłych przez nauczanie samodzielności i odpowiedzialności. Inspiracją do wartościowania cech dziecięcych w życiu dorosłym jest postać Małego Księcia, który poprzez swoją prostotę i bezpośredniość przekazuje wartości, jakie dorosłym często umykają.

Świat dorosłych cechuje się zdecydowanie większym zakresem praw, ale i obowiązków. Tu, wolność osobista splata się z koniecznością płacenia podatków, pracy zawodowej i odpowiedzialności karnej, co bywa częstym źródłem stresu. Obserwacje Małego Księcia na temat świata dorosłych są niezwykle trafne – krytyka skupienia na władzy i pieniądzach, a przecież istnieją wyjątki, gdzie dorosli potrafią docenić wartość rodziny i przyjaźni.

Poruszając temat starszych dzieci, można dostrzec ich dążenie do samodzielności przy jednoczesnym braku realnych możliwości życiowych. Wizja Małego Księcia jest w tym kontekście cennym przypomnieniem, że w życiu liczy się coś więcej niż tylko oceny i pieniądze. To próba zdefiniowania własnej drogi oraz zmaganie się z dorastaniem i kształtowaniem marzeń.

Moje osobiste przemyślenia i wnioski wskazują, że preferowałbym bycie „małym dzieckiem”, albowiem to czas wolności od obowiązków i odpowiedzialności. Ten temat, mimo iż wydawał się na początku nieadekwatny, przez pryzmat „Małego Księcia” pozwolił zauważyć możliwość innej interpretacji - integracji wartości z obu światów.

Ostatecznie, ocena – życie w którym świecie jest lepsze – to kwestia indywidualnych potrzeb i marzeń. W moim odczuciu, kluczem jest zachowanie pewnych cech dziecięcych w dorosłości, takich jak ciekawość świata, zdolność do radosnego przeżywania oraz otwartość na innych.

Podsumowując, rozważania na temat tego, w którym świecie – dzieci czy dorosłych – żyje się lepiej, prowadzą do wniosku, że odpowiedź nie jest jednoznaczna. Część odpowiedzi leży w uniwersalnym poszukiwaniu szczęścia i źródłach, z których czerpiemy satysfakcję. Spróbujmy zatem zabierać ze sobą do dorosłości to, co w dzieciństwie było dla nas najcenniejsze, a jednocześnie cieszyć się tym, co oferuje nam świat dorosłych. To może być klucz do pełniejszego i bardziej satysfakcjonującego życia.