Żeby daleko nie szukać, śmierć rodziców. Własne poważne kalectwo. Wojna. Narodziny mocno niepełnosprawnego dziecka, które żyje tylko kilka godzin. Zawalenie się domu, w którym się mieszka, nie wspominając już o gwałcie na swoim własnym dziecku, uśmierceniu, choćby pod kołami samochodu, człowieka. Mógłbym wymieniać wiele, wobec czego 'najgorsze to że nikomu nie można zaufać do końca' to wcale nie taka zła perspektywa. Zrozumiesz to choćby w momencie, kiedy zostaniesz kierowcą samochodu i spotkasz się z sytuacjami (nie życzę), kiedy Twoje zdrowie i życie jest dla kogoś niczym, a niektórzy zachowują się, jakby świadomie chcieli Cię zabić. W dorosłym życiu to, co napisałaś, jest swego rodzaju normą.
Sylwia1201
Dla mnie normą jest traktować człowieka z szcunkiem,
krn78
Żeby daleko nie szukać, śmierć rodziców. Własne poważne kalectwo. Wojna. Narodziny mocno niepełnosprawnego dziecka, które żyje tylko kilka godzin. Zawalenie się domu, w którym się mieszka, nie wspominając już o gwałcie na swoim własnym dziecku, uśmierceniu, choćby pod kołami samochodu, człowieka. Mógłbym wymieniać wiele, wobec czego 'najgorsze to że nikomu nie można zaufać do końca' to wcale nie taka zła perspektywa. Zrozumiesz to choćby w momencie, kiedy zostaniesz kierowcą samochodu i spotkasz się z sytuacjami (nie życzę), kiedy Twoje zdrowie i życie jest dla kogoś niczym, a niektórzy zachowują się, jakby świadomie chcieli Cię zabić. W dorosłym życiu to, co napisałaś, jest swego rodzaju normą.
krn78
Znam gorsze myśli i gorsze rzeczy niż tego typu myśli.